Kinga, 29 lat

„Mój synek jak skończył 3 lata to zaczął kaszleć. Przez rok byliśmy pod opieką pulmonologa. Cały czas musiał brać leki, gdyż jak tylko je ostawiłam to aż dusił się od kaszlu. O gabinecie Global Medica w Poznaniu powiedziała mi jedna z mam, której dziecko chodzi razem z moim synkiem do przedszkola. Poszliśmy na testy przed świętami Bożego Narodzenia i wyszłam bardzo przygnębiona, ponieważ okazało się, że mój synek nie może jeść pszenicy i jeszcze dużo innych rzeczy, które bardzo lubi. Stwierdziłam jednaj, że spróbuję skoro ma to pomóc. Nosiłam mu obiady do przedszkola i tam panie też pilnowały, żeby nie jadł „zakazanych” rzeczy. Jestem mile zaskoczona efektami – dziecko nie kaszle, poprawił się też wygląd skóry (wcześniej miał taką wysypkę jak kaszka). Do gabinetu przyprowadziłam całą moją rodzinę – teraz wiemy co komu szkodzi, zupełnie inaczej gotuję, a my czujemy się o wiele lepiej. W najbliższym czasie chcemy też przyjść na terapie odczulające.”

Monika, 30 lat

„Jestem bardzo zadowolona z tego, że trafiłam do Global Medica. Półtora roku temu zaczęły się moje problemy jelitowe. Kilka razy dziennie musiałam iść do łazienki. Testy zrobione w Global Medica wykazały, że nie powinnam jeść nabiału, niektórych przypraw oraz niektórych rodzajów mięsa. Na początku było trochę trudno się przyzwyczaić, ale dałam radę. Teraz stosując tę dietę czuję się bardzo dobrze i zastanawiam się nad odczulaniem, chociaż jak nie jem tego na co jestem uczulona, to czuję się świetnie.”

Lucyna, 56 lat

„Nie ma co się rozpisywać - kto miewa migreny, wie co to za problem. Moje migreny były tak silne, że często wymiotowałam. Po wizycie w gabinecie Global Medica okazało się, że byłam uczulona na jeden składnik leków przeciwbólowych, które zażywałam. Oczywiście je odstawiłam i zrobiłam małą rewolucje w kuchni. Teraz bywa, że czasem pojawia się ćmienie, ale w porównaniu z tym co było to jest bajka.”

Krystyna, 43 lata

„Dzięki Pani Irence z Global Medica pozbyłam się koszmaru, z którym zmagałam się praktycznie od zawsze. Chodzi o alergię na pyłki – w okresie wiosennym i letnim musiałam brać leki antyhistaminowe, żeby w ogóle funkcjonować. Cała kuracja trwała dwa miesiące, było to kilka spotkań odczuleniowych, starczyło mi to na 2 lata, teraz wybieram się ponowić zabiegi.”

Łukasz, 26 lat

„Mam 26 lat i w końcu z zadowoleniem patrzę w lustro! Jak tylko sięgam pamięcią moja twarz wyglądała jakby była poparzona. Jak byłem mały to wszyscy mówili, że jestem na coś uczulony, ale nie mogli stwierdzić na co. Miesiąc temu trafiłem do Kliniki Medycyny Naturalnej i dowiedziałem się czego powinienem unikać – już po wprowadzeniu odpowiedniej diety stan mojej skóry się poprawił. Na terapii odczulającej byłem dwa razy i obecnie jestem w trakcie kuracji. Jestem bardzo zadowolony, bo widzę, że wszystko idzie w dobrym kierunku.”